O kradzieży w sklepie rowerowym (i nie tylko).
Zastanawiałeś się kiedyś co tak naprawdę robisz prosząc o porady, pytając co wybrać, itp ... a potem kierując się tymi radami kupując taniej na przykład w internecie?
Nie... nie wykazujesz się godnym pochwały sprytem lisa...najzwyczajniej w świecie kradniesz.
Na cenę towaru składa się kilka rzeczy:
- cena hurtowa
- czas poświęcony na zamówienie
- zaangażowanie środków finansowych
- kontakty
- czas poświęcony na wyeksponowanie
- koszty lokalu
- czas poświęcony na sprzedaż
- wiedza i doświadczenie sprzedawcy
- i jeszcze kilka innych....
To wszystko zawiera się w marży sklepowej. Większości z tych kosztów nie ponosi sklep internetowy - dlatego jest tańszy.
Kiedy dochodzi do transakcji w sklepie stacjonarnym zostawiając pieniądze sprzedawcy płacisz właśnie za jego czas i zaangażowanie.
Kiedy wypytujesz i dowiadujesz się, a potem kupujesz w necie - kradniesz sprzedawcy jego czas i wiedzę.
Chcesz być lisem, łowcą okazji - rób to na swoje konto. Albo męcz faktycznego sprzedawcę.
Nie patrzyłeś na to w ten sposób? Może najwyższy czas spojrzeć ...