Teoretycznie kiedy pada suport H2 trzeba pójść do sklepu i kupić nowy. Koszt nowych łożysk to około 100 złotych (plus serwis). Pozostaje jednak pytanie - czemu nagminnie padają łożyska, które paść nie powinny ?!
Jednym z powodów jest to, że Shimano jak wiele innych korporacji najprawdopodobniej celowo obniża jakość swoich produktów.
Łożyska w suportach Shimano mają obcinane uszczelnienia w taki sposób, że kulki są odkryte.
Nakładane jest na to pseudo-uszczelnienie, które fabrycznemu pierścieniowi do pięt nie dorasta i łożysko wciskane jest w miskę strona ze ściętym uszczelnieniem na zewnątrz - tam, gdzie czeka je piach, błoto, woda, sól i wszelkie inne paskudztwa, których prawdziwy kolarz nie omija :)
Obcięcie łożyska o dokładnie 1mm nie ma jakiegokolwiek technicznego uzasadnienia - po założeniu zamiennika korby chodzą tip top mimo, że są 1 mm wysunięte.
Nawet gdyby miały nie działać, wystarczyłoby miskę wyfrezować 1 mm głębiej). Na pewno byłoby to prostsze niż planowanie łożyska i usuwanie uszczelki. Z resztą wystarczy nieznacznie przerobić plastikowe dystansowe, aby ten milimetr z każdej strony zredukować... Nie zmienia to faktu, że nawet, gdyby trzeba było tę uszczelkę usuwać to czemu "uszkodzoną" stroną jest wciskane na zewnątrz a nie do wewnątrz, gdzie jest całkowicie chronione przed wilgocią ?? Wnioski niestety nasuwają się same...
Na domiar złego przyglądając się napisom na łożysku dowiemy się, że jest to najtańsza dość parszywa chińszczyzna :(
Chociaż w zasadzie nie powinniśmy się tego dowiedzieć ... na misce w końcu jest napis DO NOT DISASSEMBLE mający zapewnić Shimano wiernych i częstych kupców na suporty H2 :)
Wszystkie powyższe uwagi dotyczą też suportów z miskami wciskanymi - tam dodatkowo firma zadaje sobie trud przewrócenia wianka na drugą stronę, co nie ma najmniejszego wpływu na wytrzymałość / działanie.
Wszystkie powyższe uwagi dotyczą też suportów z miskami wciskanymi - tam dodatkowo firma zadaje sobie trud przewrócenia wianka na drugą stronę, co nie ma najmniejszego wpływu na wytrzymałość / działanie.
Wymiana łożysk (wykręcenie suportu, usunięcie starych łożysk, czyszczenie, przeróbka tulei dystansowych, wprasowanie nowych, wkręcenie, regulacja przerzutki) kosztuje:
160 złotych na najwyższej jakości łożyskach niemieckiej firmy INA produkowanych w Europie
100 złotych na przyzwoitych łożyskach japońskich
Cennik szczegółowy: 30 zł - wykręcenie, czyszczenie i wkręcenie środka suportu, 15 zł wymiana jednego łożyska i dopasowanie dystansu, 50 zł jedna sztuka łożyska INA, 20 zł jedna sztuka łożyska japońskiego. Nie sprzedajemy najtańszych chińskich łożysk po 7 czy 10 złotych ... i nie zamierzamy tego robić :)
Cennik szczegółowy: 30 zł - wykręcenie, czyszczenie i wkręcenie środka suportu, 15 zł wymiana jednego łożyska i dopasowanie dystansu, 50 zł jedna sztuka łożyska INA, 20 zł jedna sztuka łożyska japońskiego. Nie sprzedajemy najtańszych chińskich łożysk po 7 czy 10 złotych ... i nie zamierzamy tego robić :)
PONIŻEJ DOKUMENTACJA WYMIANY ŁOŻYSK W SUPORCIE DURA ACE:
Miska suportu z łożyskiem w środku i shimanowską przykrywką robiącą za uszczelnienie.
Stare zardzewiałe łożysko i obok INA
Łożysko oryginalne pozbawione kulek. Dokładnie widać, że bieżnie i wianek są ścięte z lewej strony o 1 mm (dokładnie tyle, ile potrzeba na usunięcie fabrycznego uszczelnienia)
Miski z nowymi łożyskami gotowe do wkręcenia w ramę.
Tekst oraz fotografie w tym artykule oraz wszystkich pozostałych na stronie www.cyklon.eu są własnością Cyklon Sport Serwis Dominika Lirska. Publikowanie i wykorzystywanie w całości lub fragmentach zabronione.
Tekst oraz fotografie w tym artykule oraz wszystkich pozostałych na stronie www.cyklon.eu są własnością Cyklon Sport Serwis Dominika Lirska. Publikowanie i wykorzystywanie w całości lub fragmentach zabronione.